Lopez de Uralde i jedna z działaczek organizacji ekologicznej zostali zatrzymani przez policję, po tym gdy zdołali dostać się na przyjęcie wydane w czwartek wieczorem przez królową Danii Małgorzatę II dla setki światowych przywódców. Oboje wystąpili w wieczorowych strojach i zdołali zmylić służby strzegące bezpieczeństwa uczestników bankietu w salonie pałacu Christiansborg. Zanim policja zdołała ich zatrzymać, rozpostarli na czerwonym dywanie plakat z napisem "Politycy gadają, działacze działają". Działacze Greenpeace Hiszpania wyjaśnili, że chcieli zwrócić uwagę światowych przywódców na konieczność zawarcia porozumienia w sprawie redukcji emisji gazów w celu przeciwdziałania efektowi cieplarnianemu.