Według arabskich władz wszystkie dane dziecka zgadzały się z tożsamością poszukiwanego . Ich podejrzeń nie wzbudziła również data urodzin chłopca. Pomyłka wyszła na jaw dopiero na lotnisku, kiedy funkcjonariusze z nakazem aresztowania w ręku chcieli odebrać chłopca jego ojcu.