Żołnierze Zgrupowania Bojowego "Alfa" w ramach operacji prowadzonych w minionym tygodniu w północnej części prowincji zatrzymali 6 podejrzanych o działalność skierowaną przeciwko Afgańskim Siłom Bezpieczeństwa i żołnierzom Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa ISAF. Wykryto oraz zniszczono 6 improwizowanych urządzeń wybuchowych, w tym jedno o masie 80 kg. W ostatnich dniach w południowej części prowincji Ghazni żołnierze Zgrupowania Bojowego "Bravo" przejęli ponad 200 kg materiałów wybuchowych. Kilka dni wcześniej również w południowej części prowincji Ghazni, podczas nieudanej próby ataku na polsko-amerykański konwój logistyczny poległo 10 rebeliantów, a kolejnych 10 zostało zranionych. Ciężkie straty jakie ponieśli terroryści to efekt skoordynowanego działania i siły ognia prowadzonego jednocześnie z lądu i powietrza. Żołnierze Wojsk Specjalnych dzięki precyzyjnemu planowaniu przeprowadzili w dniach 22, 23 lipca szereg skutecznych operacji, które doprowadziły m.in.: do zatrzymania niebezpiecznych terrorystów poszukiwanych przez siły koalicyjne. Wśród zatrzymanych jest zastępca dowódcy talibów w dystrykcie Andar - Mullah Janan, który zastraszał i terroryzował mieszkańców dystryktu, przygotowywał i organizował ataki terrorystyczne skierowane przeciwko Afgańskim Siłom Bezpieczeństwa, żołnierzom koalicji i przedstawicielom władz lokalnych. Operacja zatrzymania Mullaha Janana została przeprowadzona w nocy i zakończona sukcesem dzięki precyzyjnym danym wywiadowczym i rozpoznawczym. W wyniku kolejnych akcji przeprowadzonych przez Wojska Specjalne zlikwidowano silnie bronione przez rebeliantów magazyny materiałów wybuchowych i środków walki. Przejęto a następnie zniszczono: 4 gotowe do użycia improwizowane urządzenia wybuchowe, 8 min przeciwpiechotnych, 50 kilogramów materiałów wybuchowych, 50 kilogramów materiałów służących do produkcji IED, 8 pocisków artyleryjskich (kalibru 152 mm), 30 metrów lontu, 10 zapalników elektrycznych, mechanizmy naciskowe i zapalniki radiowe. W trakcie prowadzenia jednej z operacji żołnierze Wojsk Specjalnych zostali zaatakowani przez rebeliantów. W wyniku wymiany ognia dwóch napastników poległo, a kolejny został zatrzymany. Niegroźnie ranni zostali dwaj polscy komandosi. 23 lipca w północnej części prowincji przeprowadzono kolejną operację Afgańskich Sił Bezpieczeństwa wspieraną przez żołnierzy Zgrupowania Bojowego "Alfa" oraz zespoły doradczo-łącznikowe ds. szkolenia afgańskiej armii i policji (OMLT i POMLT). Rezultaty to m.in.: 4 zatrzymanych rebeliantów oraz znaczne ilości przejętej broni i materiałów wybuchowych. Jeden z zatrzymanych przyznał się do podkładania i detonowania improwizowanych ładunków wybuchowych. W trakcie prowadzonych działań doszło do ataku na polski patrol - pod pojazdem typu MRAP eksplodował ładunek wybuchowy. W wyniku wybuchu ranny został polski żołnierz. Lekarze określają stan rannego jako stabilny, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.