Pogrzeb odbył się nim upłynęły 24 godziny od momentu egzekucji Saddama w sobotę nad ranem. W odległej o ok. 130 kilometrów od Bagdadu wsi Audża, gdzie były dyktator przyszedł na świat w 1937 r., na rodzinnym cmentarzu pochowani zostali także dwaj jego synowie Udaj i Kusaj, którzy zginęli z rąk amerykańskich żołnierzy w 2003 r. Jak podaje agencja AFP, ciało zostało w nocy przewiezione na miejsce pochówku na pokładzie amerykańskiego wojskowego śmigłowca. Zezwolenie na użycie w tym celu maszyny miał osobiście podpisać - jak podaje AFP - sam prezydent Stanów Zjednoczonych . Śmigłowiec został użyty na wniosek lokalnych władz Tikritu i klanu Saddama. Bezpośrednio po egzekucji w mieście Tikrit wprowadzono na cztery dni zakaz ruchu wszelkich pojazdów a także wyjazdu i wjazdu do miasta. Saddam został pochowany pod Tikritem zgodnie z wolą rodziny - twierdzą przedstawiciele lokalnych władz. Wkrótce po ceremonii przy grobie Saddama zaczęli gromadzić się ludzie, przybywający pieszo z odległego o około cztery kilometry Tikritu. Agencje oceniają, że przed południem było tu już ponad dwa tysiące ludzi, w większości z klanu z którego pochodził Saddam. W samym Tikricie mimo blokady miasta i zaostrzenia środków bezpieczeństwa, na ulicach pojawiły się grupy uzbrojonych sunnitów, strzelających w powietrze z karabinów, obnoszących portrety Saddama i apelujących o odwet na szyitach. Podobne demonstracje sunnitów odbywały się w Samarze i Ramadi. Nie doszło jednak do poważniejszych incydentów.