To największy transfer osadzonych odkąd Barack Obama objął urząd prezydenta w 2009 roku. Wśród zwolnionych z Guantanamo znalazło się 12 Jemeńczyków oraz 3 Afgańczyków. Tym samym liczba osadzonych w amerykańskiej bazie wojskowej spadła do 61. Jak poinformowała agencja Reutera, jeden ze zwolnionych z Guantanamo Afgańczyków więziony był przez ponad 13 lat. Oskarżano go o ukrywanie oraz przechowywanie min, które miały być użyte przeciwko siłom amerykańskim w Afganistanie. Szczegółów dotyczących pozostałych więźniów nie podano. Drugi pod względem liczebności transfer więźniów z Guantanamo przeprowadzono w styczniu bieżącego roku. Zwolniono wówczas 10 Jemeńczyków. Prezydent USA Barack Obama obiecał podczas kampanii wyborczej 8 lat temu, że zamknie owiane złą sławą i krytykowane przez obrońców praw człowieka oraz państwa europejskie więzienie w Guantanamo. Administracja USA tłumaczyła wielokrotnie, że dotychczas mu się to nie udało, bo Kongres co roku blokuje postawienie więźniów przed sądami federalnymi i ich transfer do USA. Pierwszych więźniów zaczęto sprowadzać do wojskowej bazy USA w Zatoce Guantanamo na Kubie w 2002 r. w odpowiedzi na ataki na Nowy Jork i Waszyngton z 11 września 2001 r. Jak twierdziły ówczesne władze USA, zamknięci zostali tam najgroźniejsi terroryści na świecie - islamscy ekstremiści, talibowie i działacze Al-Kaidy. Ale spośród 779 osób, które przewinęły się przez więzienie w Guantanamo, większość wypuszczono jeszcze za prezydentury George'a W. Busha bez postawienia im formalnych zarzutów. Jak dotąd skazano tylko kilku więźniów, w tym kierowcę Osamy bin Ladena. USA od lat prowadzą rozmowy z państwami trzecimi w sprawie przyjęcia przez nie części więźniów z Guantanamo.