Jak pisze brytyjski dziennik "The Times", rysownicy są zaskoczeni, że ich dzieła wywołały niemal światowe starcie cywilizacji. Twierdzą, że próbowali zapobiec ich przedrukom w kolejnych gazetach - bezskutecznie. Dziś rysunki wydrukowano w dwóch gazetach w Nowej Zelandii, a także w Polsce. Pieniądze za publikację rysunków chcą przeznaczyć na założenie fundacji, która co roku będzie przyznawać międzynarodową nagrodę za promowanie wolności prasy. Przez świat arabski przetacza się fala oburzenia. Wczoraj w wielu miejscach odbyły się manifestacje. Arabscy kupcy nawołują też do bojkotu produktów, pochodzących z krajów, gdzie opublikowano rysunki. Pojawiły się także groźby zamachów. Muzułmanie uznają publikację wizerunku Mahometa za świętokradztwo. Zobacz galerię zdjęć "Wściekłość muzułmanów"