W ćwiczeniach ochotnicze wojska, złożone z lokalnej ludności, będą przez weekend przemieszczać się po całej wyspie, mają ćwiczyć w strategicznych miejscach, w portach oraz na lotnisku. Wsparcie ze Szwecji Żołnierze zostali podzieleni na dwie grupy: niebieskich, którymi są Duńczycy, oraz czerwonych, mających naśladować rosyjskiego wroga. Grupę niebieskich wspierają <a class="textLink" href="https://geekweek.interia.pl/tematy-wojska-obrony-terytorialnej,gsbi,3117" title="Wojska Obrony Terytorialnej" target="_blank">wojska obrony terytorialnej</a> ze Szwecji. Jak poinformowano w komunikacie, w związku z wejściem Szwecji do <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-nato,gsbi,1028" title="NATO" target="_blank">NATO</a>, współpraca duńsko-szwedzka współpraca będzie zacieśniania. Według Skytte obrona terytorialna nabiera coraz większego znaczenia dla obronności Danii, a doświadczenia walczącej z Rosją Ukrainy pokazuje, że tego rodzaju wojska mogą przejąć dużą część zadań bojowych od zawodowego wojska. Po rozpoczętej w lutym ubiegłego roku inwazji Rosji na Ukrainę w Danii wzrosła liczba chętnych do służby w obronie terytorialnej. Bornholm pierwszym punktem oporu Wyspa Bornholm jest najbardziej na wschód wysuniętym terytorium Danii, w razie agresji ze strony Rosji będzie pierwszym punktem oporu. Najstarsi mieszkańcy Bornholmu pamiętają rosyjską okupację wyspy po II wojnie światowej. Mimo że Dania została wyzwolona spod okupacji niemieckiej 5 maja 1945 roku, to 8 tys. Rosjan zajmowało wyspę do 5 kwietnia 1946 roku. W dniach 7-8 maja 1945 roku radzieckie lotnictwo zbombardowało miasta Ronne oraz Nexo na Bornholmie.