Spotkanie miało się rozpocząć o godz. 19; wcześniej informowano, że zacznie się o godz. 18.15. Dodatkowy czas ma pozwolić na przeprowadzenie wielostronnych rozmów z przedstawicielami innych krajów. Wcześniej w piątek Obama i Wen rozmawiali przez blisko godzinę. USA i Chiny emitują najwięcej na świecie gazów cieplarnianych. Konferencja w Kopenhadze miała zakończyć się według oficjalnego planu w piątek o godz. 18. Godzina ta minęła bez osiągnięcia porozumienia. - Nie chcemy mieć słabego porozumienia (w sprawie klimatu) - oznajmił prezydent Francji Nicolas Sarkozy, który dodał, że negocjacje były trudne. Nowy projekt porozumienia "Zgadzamy się, że wymagane są głębokie redukcje globalnej emisji (...), w celu zmniejszenia globalnej emisji w 2050 roku o 50 proc. poniżej poziomu z 1990 roku" - mówi nowy omawiany dziś projekt porozumienia, o którym informuje agencja Reutera. Reuters podkreśla, że jest to nowy element w porównaniu z wcześniejszymi omawianymi w piątek wersjami porozumienia. Utrzymano natomiast zobowiązanie do ograniczenia wzrostu globalnej temperatury do maksimum 2 stopni Celsjusza w porównaniu z okresem przedindustrialnym. W 2016 jednak może zostać rozważone ambitniejsze ograniczenie - do maksimum 1,5 stopnia Celsjusza - głosi projekt. Nie zrezygnowano również z planów pomocy dla krajów rozwijających się w wysokości 100 mld dolarów rocznie do 2020 roku. Nowy projekt nie zawiera wzmianki o 2010 roku jako terminie zawarcia prawnie wiążącego traktatu, po osiągnięciu politycznie wiążącego porozumienia w Kopenhadze. Datę tę zawierały niektóre wcześniejsze projekty porozumienia. Projekt zawiera nazwę proponowanego porozumienia - "Porozumienie z Kopenhagi" (ang. Copenhagen Accord).