Powtórzenie tego procesu nie ma zupełnie sensu, bo jak do tej pory niczego nie wyjaśniono w śledztwie - tłumaczy korespondentowi RMF FM adwokat Anna Stawicka. Dlatego przedstawiciele Politkowskiej będą dzisiaj w sądzie domagać się zwrotu sprawy do prokuratury. Uważamy, że ta sprawa jest niewyjaśniona. Na ławie oskarżonych są jacyś tam ludzie związani z przestępstwem. Nie wiadomo, kto je zlecił, kto je finansował i kto naciskał na spust pistoletu - dodaje Stawicka.