Zaprzeczył przy tym kategorycznie, by chodziło o zwiększenie obecności wojsk amerykańskich w Zatoce czy wstęp do operacji militarnej przeciwko Iranowi. - Nie sądzę, byśmy mieli tam dwa lotniskowce przez dłuższy czas, nie uważam więc tego za eskalację. Może być to jednak postrzegane jako przypomnienie - powiedział Gates. Rzecznik Pentagonu Geoff Morrell wyjaśnił, że drugi lotniskowiec, przybyły do Zatoki we wtorek, ma zastąpić stacjonujący tam poprzedni, który odpłynie w ciągu dwóch dni. Informacje o drugim wysłanym na te wody okręcie pojawiły się w czasie, gdy napięcia między Iranem a USA zaostrzają się, a w mediach pojawiają się domysły na temat planów amerykańskiego ataku na Iran. Stany Zjednoczone oskarżają Iran o popieranie rebeliantów w Iraku. Obawiają się też, że Teheran, który rozwija program jądrowy, chce go wykorzystać do celów militarnych, a nie pokojowych, jakie oficjalnie deklaruje.