Głosowanie potrwa do godziny 19 czasu polskiego. Na Litwie obowiązuje mieszana ordynacja wyborcza. 70 deputowanych w 141-osobowym jednoizbowym parlamencie wybieranych jest z list partyjnych, a 71 - w okręgach jednomandatowych. Do Sejmu z list partyjnych trafiają ugrupowania, które w pierwszej turze zdobędą powyżej 5 proc. głosów. W okręgach jednomandatowych obowiązuje inna zasada - jeżeli żaden z kandydatów w pierwszej turze nie uzyska ponad 50 proc. głosów przy 40-procentowej frekwencji, to w drugiej turze walczy dwóch kandydatów, którzy zdobyli najwięcej głosów w pierwszej. W okręgach jednomandatowych w pierwszym terminie, 11 października, wybory rozstrzygnęły się tylko w trzech okręgach. Dwa mandaty zdobyła Akcja Wyborcza Polaków na Litwie - Związek Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR), a jeden Związek Ojczyzny - Litewscy Chrześcijańscy Demokraci (TS-LKD). O miejsce w ławie poselskiej w niedzielę walczy 54 przedstawicieli opozycyjnego TS-LKD, 32 współrządzącego obecnie Litewskiego Związku Chłopów i Zielonych (LVŻS), po 12 kandydatów z Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej (LSDP) i liberalnej Partii Wolności (LP), a w dziewięciu okręgach startują przedstawiciele Litewskiego Ruchu Liberałów (LRLS), zaś w dwóch - członkowie AWPL-ZChR. W sześciu okręgach występują kandydaci niezależni, a w czterech - kandydaci innych partii. Głosowanie bez wysiadania z samochodu Niedzielne wybory poprzedziło głosowanie przedterminowe, które ze względu na sytuację epidemiczną i konieczność unikania większych skupisk ludzkich zostało wydłużone z tradycyjnych dwóch dni do czterech. Od poniedziałku do czwartku można było oddać głos nie tylko w budynkach administracyjnych poszczególnych samorządów kraju, tak jak zazwyczaj, ale też w dodatkowo wyznaczonych miejscach. Działały również punkty wyborcze, w których obywatele przebywający w samoizolacji z powodu koronawirusa, czyli osoby, które wróciły z zagranicy bądź miały kontakt z osobą zakażoną, mogli oddać głos bez wysiadania z samochodu. Według danych Głównej Komisji Wyborczej (VRK) z możliwości głosowania przedterminowego skorzystało 7,34 proc. wyborców. Przed dwoma tygodniami, w pierwszej turze głosowania, ten odsetek był niewiele wyższy - 7,39. Głosowanie odbywało się też w tzw. punktach specjalnych, czyli w szpitalach, domach opieki i pomocy społecznej oraz w zakładach karnych i domach, gdzie z możliwości oddania głosu skorzystały nie tylko osoby niepełnosprawne, czy powyżej 70. roku życia, ale też chorzy na Covid-19 bądź przebywający w kwarantannie. Polska partia zdobyła tylko 4,8 proc. głosów Pierwszą turę wyborów 11 października wygrali konserwatyści. TS-LKD zdobył 23 mandaty. Współrządzący obecnie Związek Rolników i Zielonych (LVZS) zdobył 16 mandatów, Partia Pracy (DP) - 9, po 8 mandatów uzyskały Litewska Partia Socjaldemokratyczna (LSDP) i liberalna Partia Wolności (LP), zaś Litewski Ruch Liberałów (LRLS) - 6. Pozostałe ugrupowania, w tym Akcja Wyborcza Polaków na Litwie - Związek Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR), nie przekroczyły progu wyborczego. Polska partia zdobyła tylko 4,8 proc. głosów; uzyskała dwa mandaty, ale w okręgach jednomandatowych. Jeżeli AWPL-ZChR uda się w niedzielę zdobyć kolejne dwa mandaty w okręgach jednomandatowych, to będzie posiadać czterech swych przedstawicieli w nowym Sejmie. Poprzednio dwukrotnie (w 2012 i w 2016 r.) AWPL przekroczyła próg wyborczy i miała ośmiu posłów, w ciągu ostatniego roku należała też do koalicji rządzącej. Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)