Sztab operacji antyterrorystycznej informuje o 19 zabitych żołnierzach ukraińskich, twierdząc, że straty separatystów są czterokrotnie większe. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Andrij Łysenko mówił na konferencji prasowej, że dzisiejsze walki miały wyjątkowo dramatyczny przebieg. W Obwodzie Donieckim żołnierze specjalnego batalionu "Lwów" zdołali wyprowadzić spod ognia ciężko rannego dowódcę i szefa wojsk MSW tego obwodu. W wybuchu przydrożnej miny zginął natomiast szef Wydziału Bezpieczeństwa. Grupa rannych policjantów została okrążona na terytorium, opanowanym przez separatystów. Bronili się kilka godzin, a następnie udało im się przedrzeć przez pozycje przeciwnika i dotarli do pododdziału, który ruszył im na ratunek. Rzecznik poinformował także o postępach ukraińskiego natarcia. Wojska ukraińskie w okolicach Mariupola wyparły separatystów z 6 miejscowości. Artyleria ostrzelała pozycje rebeliantów. W ciągu ostatniej doby zginęło 87 separatystów. Zniszczono 42 jednostki sprzętu, w tym 12 czołgów, 14 wyrzutni rakietowych i 16 transporterów opancerzonych. Ponadto w obwodzie ługańskim siły ukraińskie wykryły i zlikwidowały duży skład amunicji, należący do separatystów. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego podkreśla, że w wyniku działań bojowych najbardziej cierpią mieszkańcy regionu, objętego walką. Separatyści prowadzą regularny ostrzał celów cywilnych, niszcząc domy i obiekty użyteczności publicznej. Zburzone elektrownie i kotłownie oznaczają brak prądu i ciepła w domach.