Sekretarz generalny organizacji mówił, że na początku obserwatorom odmówiono wstępu, a kiedy próbowali mimo to przedostać się na teren, gdzie doszło do masakry, zostali ostrzelani. Ban Ki Mun, który otworzył specjalne posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego ONZ poświęcone sytuacji w Syrii, podkreślił, że masakra mieszkańców wsi, była aktem "niedającego się opisać barbarzyństwa". Według różnych źródeł zginęło tam od 55 do 78 osób, w tym dzieci. Ban Ki Mun po raz kolejny zaapelował do prezydenta Syrii Baszara al-Asada o natychmiastowe dostosowanie się do zasad sześciopunktowego planu przygotowanego przez negocjatora ONZ Kofiego Annana. Syryjska opozycja oskarża oddziały wierne prezydentowi o przeprowadzenie masakry. Tymczasem Damaszek utrzymuje, że stoją za nią terroryści. Sytuacja w Syrii jest dramatyczna. Od czasu zeszłorocznych wystąpień przeciwko prezydentowi Baszarowi al-Assadowi w walkach zginęło tam już około 10 tysięcy osób.