Był to pierwszy apel nowego przywódcy Korei Północnej, Kim Dzong Una, do Stanów Zjednoczonych. Został on wystosowany za pośrednictwem koreańskiej misji ONZ jeszcze pod koniec grudnia zeszłego roku. Analitycy uważają, że dramatyczny apel Kim Dzong Una to sygnał, że w Korei Północnej sytuacja jest bardzo zła. Może to być także zapowiedź kontynuacji polityki Kim Dzing Ila, ojca Kim Dzong Una, który stosował taktykę wymuszania na świecie pomocy żywnościowej, szantażując sąsiadów militarnymi demonstracjami i pracami nad bronią atomową. USA odrzuciły prośbę Kim Dzong Una. Zaoferowały natomiast pomoc w rozwinięciu programu żywienia najbardziej potrzebujących północnokoreańskich dzieci. Jak bardzo Amerykanie są źli w propagandzie Korei Północnej? Oj, bardzo. Zobaczcie sami. ZS