W wywiadzie dla francuskiego dziennika "Le Monde" Annan przypomniał, że 16-miesięczny konflikt w Syrii wydaje się nie mieć końca i nie wiadomo, czy dalsze mediacje przyniosą jakiś skutek. Przyznał także, że włożył wielki wysiłek w prowadzone negocjacje, które miały opierać się na dyplomatycznym rozwiązania konfliktu. Podkreślił jednocześnie, że ostatnie doświadczenia wyraźnie pokazują na ogromną rolę Rosji, która do tej pory skutecznie blokowała wszelkie próby wywierania presji na Syrię. Moskwa, w jego opinii, jest także jednym z głównych sponsorów i dostawców broni dla reżimu z Damaszku. Tak samo dużą rolę odgrywa Iran i dlatego należy włączyć te dwa kraje w proces pokojowy - podkreślił Annan. Z ostatnich informacji wynika, że tylko dziś w Syrii zginęło 35 osób, z czego 17 to cywile. Do najzacieklejszych walk między wojskiem a rebeliantami doszło w prowincji Homs. Od marca ubiegłego roku śmierć w Syrii poniosło co najmniej 10 tysięcy osób, a według organizacji praw człowieka - nawet 16 tysięcy