Pomimo wcześniejszych apeli społeczności międzynarodowej, łódź z imigrantami trzymano na pełnym morzu od ubiegłego piątku. Tymczasem uchodźcy to prawdopodobnie muzułmanie Rohingja, którzy uciekają przed prześladowaniami właśnie z Birmy. W kwestię poprawy sytuacji muzułmanów Rohingja zaangażowały się Stany Zjednoczone, które zaapelowały do birmańskich władz o rozwiązanie narastającego kryzysu związanego z uchodźcami. Ponad milion sto tysięcy muzułmanów Rohingja zamieszkuje położony w północno-zachodniej części kraju stan Arakan. Są jednak oni całkowicie pozbawieni praw obywatelskich. Z powodu prześladowań, do których doszło w ciągu ostatnich czterech lat, wielu członków tej mniejszości zdecydowało się na opuszczenie Birmy. W ostatnich miesiącach na akwenach w pobliżu Indonezji, Malezji i Tajlandii znajdowało się co najmniej 6000 uchodźców, głównie z Birmy i Bangladeszu. Władze Birmy nie uznają sytuacji mniejszości Rohingja za problem. Wcześniej twierdziły zaś, że większość imigrantów to uciekinierzy z sąsiedniego Bangladeszu.