Eksperci ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zakładali dotąd, że na biegunkę spowodowaną złymi warunkami sanitarnymi w ciągu 6 miesięcy zachoruje 200 tys. osób. Obecnie według zweryfikowanych prognoz do takiej liczby zarażeń dojdzie w 3 miesiące. - To oznacza, że epidemia rozprzestrzenia się szybciej - wyjaśnił podczas telekonferencji z ONZ. Dodał, że zdaniem ekspertów medycznych cholera będzie się utrzymywać jeszcze przez co najmniej rok, doprowadzając w tym czasie do "dosłownie setek tysięcy zachorowań". Zahamowanie epidemii cholery "jest praktycznie niemożliwe z uwagi na jej zakaźność; u nosicieli cholery objawy występują czasem dopiero po kilku dniach, a w tym czasie mogą oni wszędzie się przemieszczać" - wyjaśnił. Od wybuchu epidemii w połowie października br. na cholerę zmarły 1 344 osoby - podaje Reuters. Jednak faktyczny bilans ofiar choroby może być bliższy "raczej dwóm tysiącom niż jednemu", bo wciąż brak danych z niedostępnych terenów kraju - wskazał Fisher. Liczba zarażonych cholerą wynosi jego zdaniem ok. 60-70 tys., a nie 50 tys., jak podają oficjalne źródła. Fisher zaapelował do organizacji pomocowych o "znaczne" wzmożenie wysiłków na rzecz zatrzymania choroby, m.in. poprzez dystrybucję tabletek chloru do odkażania wody i zwiększenie liczby ośrodków medycznych.