Sąd w Urumczi, stolicy zamieszkanego przez Ujgurów, niespokojnego regionu Sinkiang (Xinjiang) , orzekł wyrok po dwudniowym procesie. Za działalność separatystyczną grozi skazanemu od trzech lat więzienia do kary śmierci. Formalne zarzuty "działalności separatystycznej" przedstawiono Tohtiemu w lutym, po miesiącu przetrzymywania go w areszcie. Unia Europejska, ONZ i USA w przeszłości wyrażały zaniepokojenie jego losem i domagały się jego uwolnienia. Tohti, były profesor ekonomii na jednej z uczelni w Pekinie, w przeszłości krytycznie wypowiadał się o polityce rządu centralnego wobec zamieszkujących Chiny mniejszości etnicznych, m.in. Ujgurów. W internecie wyrażał też obawy z powodu zwiększonych nacisków na tę grupę od październikowego zamachu na pekińskim placu Tiananmen, za który - zdaniem władz - winę ponoszą ujgurscy separatyści. Od zamieszek na tle etnicznym, które wybuchły w Urumczi w 2009 roku i pociągnęły za sobą śmierć ok. 200 osób, chińskie władze kilkakrotnie ograniczały Tohtiemu swobodę poruszania się. W Sinkiangu regularnie dochodzi do konfliktów między stanowiącymi większość w tym regionie Ujgurami a ludnością napływową, należącą do chińskiej grupy etnicznej Han. Ujgurzy twierdzą, że są dyskryminowani przez władze, skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Pekin zarzuca ugrupowaniom ujgurskim dążenia separatystyczne i terroryzm. W niedzielę dwie osoby zginęły w zamach bombowych dokonanych w środkowej części Sinkiangu przez nieznanych sprawców. Sinkiang ma znaczenie strategiczne - sąsiaduje z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a na jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla.