Uszakow, cytowany przez agencję Interfax, dodał, że kwestia ewentualnego wysłania na Ukrainę kontyngentu pokojowego nie została również poruszona w czasie piątkowej rozmowy telefonicznej prezydenta Władimira Putina i kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Doradca Putina oświadczył, że w czasie rozmowy obojga przywódców omawiana była kwestia realizacji ustaleń zawartych w Genewie 17 kwietnia w celu deeskalacji konfliktu na Ukrainie. "Mogę powiedzieć, że pewne oceny wdrażania tego dokumentu nie są zbieżne" - powiedział Uszakow. Dodał, że strona rosyjska podkreślała, że Kijów od samego początku powinien był demonstrować gotowość wdrażania ustaleń. Jak ocenił, "wyniki negocjacji z Genewy zostały niemal natychmiast przyjęte z wrogością w Kijowie, po czym pojawiły się wyjaśnienia nieodpowiadające temu, co omawiano", a co - zdaniem Uszakowa - "doprowadziło do takiej sytuacji, jaką obecnie mamy" na wschodzie Ukrainy. W kilku miastach w tym regionie prorosyjscy separatyści opanowali gmachy rządowe i samorządowe.Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert powiedział dziennikarzom w Berlinie, że Merkel wezwała rosyjskiego prezydenta do jasnego opowiedzenia się za porozumieniem z Genewy i do włączenia się w realizację przyjętych tam ustaleń w sprawie Ukrainy. "Rosja powinna publicznie oświadczyć, że w pełni popiera porozumienie z Genewy; powinna też wreszcie wezwać uzbrojone prorosyjskie grupy na Ukrainie do zaprzestania stosowania przemocy i do złożenia broni" - powiedział Seibert.