Jurij Uszakow powiedział dziennikarzom, że najważniejsze jest wdrożenie zapisów porozumień jak najszybciej i w ramach istniejących ram współpracy. "Jeśli coś nie zostanie do tego czasu wdrożone, to jest oczywiste, że przywódcy zgodzą się na jakieś przedłużenie (obowiązywania umowy)" - zapewnił doradca Władimira Putina.W konflikcie zbrojnym, który wybuchł w połowie kwietnia 2014 roku między prorosyjskimi separatystami a ukraińskimi siłami rządowymi na wschodzie Ukrainy, zginęło dotychczas blisko 8 tys. ludzi. Od początku września w Donbasie niemal nie dochodzi już do walk, zgodnie z zawieszeniem broni, uzgodnionym w sierpniu podczas obrad grupy kontaktowej ds. konfliktu na wschodzie Ukrainy. Również na początku września ukraiński parlament zgodził się wstępnie na przyznanie szerszej autonomii obszarom kontrolowanym przez rebeliantów, zgodnie z porozumieniami z Mińska - pisze Reuters. Podpisane w lutym porozumienia mińskie przewidywały "niezwłoczne i całkowite" przerwanie ognia w poszczególnych rejonach obwodów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy. Przewidywały także wycofanie przez ukraińskie siły rządowe i prorosyjskich separatystów całego ciężkiego uzbrojenia w celu stworzenia strefy bezpieczeństwa po obu stronach tzw. linii styczności. Zapowiedziano także m.in. dialog o przyszłym funkcjonowaniu rejonów Donbasu opanowanych przez separatystów oraz uwolnienie i wymianę jeńców.