Kardynał Maradiaga, który jest jednym z najbliższych i najbardziej zaufanych współpracowników papieża z Argentyny, podkreślił, że wyrażana przez niego chęć budowy nowego stylu działalności Kościoła napotyka trudności w samej Kurii Rzymskiej. Purpurat z Hondurasu w wystąpieniu na Florydzie podczas spotkania z franciszkanami, cytowanym przez agencję Ansa, zwrócił uwagę na to, że ogromna popularność Franciszka sprawia, że wiele osób nawraca się. - Ale z drugiej strony musimy być przygotowani na skrytą opozycję nie tylko wśród starszych przedstawicieli Kurii Rzymskiej, ale także ze strony tych, którzy nie chcą utracić swych przywilejów - oświadczył kardynał Maradiaga. Wraz z siedmioma kardynałami z całego świata pomaga on papieżowi w zarządzaniu Kościołem i przygotowaniu reformy instytucji Stolicy Apostolskiej. Papieski doradca powiedział: "Zaczyna się słyszeć takie wyrażenia: 'Czego chce ten mały Argentyńczyk?' albo słowa bardzo znanego kardynała: "Popełniliśmy błąd". Ta druga opinia, przytoczona przez arcybiskupa Tegucigalpy, to aluzja do decyzji konklawe sprzed ponad roku o wyborze kardynała Jorge Mario Bergoglio. W poniedziałek, 28 kwietnia, a więc dzień po kanonizacji Jana Pawła II i Jana XXIII, w Watykanie po raz czwarty zbierze się na trzydniowym posiedzeniu Rada Kardynałów. Tematem dyskusji doradców papieża ma być reforma Kurii Rzymskiej, przede wszystkim reorganizacja kongregacji i rad. Ma ona polegać na połączeniu niektórych z nich i jasnym określeniu ich kompetencji.