Donald Tusk zaapelował też do Łukaszenki na Twitterze o "zaprzestanie przemocy, wycofanie sił specjalnych i natychmiastowe uwolnienie aresztowanych pokojowych demonstrantów". "Wzywam wszystkich decydentów białoruskiej elity rządzącej do uznania wyboru narodu" - napisał Tusk. Podkreślił, że Białorusini wybrali w wyborach: demokrację, wolność i położenie kresu dyktaturze. "Podziwiamy waszą odwagę i determinację. Wszyscy ludzie w Europie i na świecie są z wami. Zdjęcia z Mińska zaprzeczają oficjalnej narracji ponownie wybranego prezydenta. Widzimy odrzuconego prezydenta, który wypowiedział wojnę swojemu narodowi, prezydenta, który systematycznie łamał prawo i porządek własnego kraju" - napisał szef EPL. Donald Tusk podkreślił, że zdecydowana większość mieszkańców Białorusi protestuje pokojowo. "Ludzie dokonali wyboru i nawet Łukaszenka nie może już tego zmienić. EPL uważnie obserwuje wydarzenia i stoi po stronie obywateli Białorusi" - oznajmił.