"Dla nas uchodźcy to ludzie, którzy oczekują naszej pomocy. Są jednak siły, dla których fala uchodźców to tylko brudny interes albo polityczna karta przetargowa. Powoli stajemy się świadkami narodzin nowej formy politycznej presji. Niektórzy mogą ją nawet nazwać nową 'wojną hybrydową', w której fala migracji stała się narzędziem, bronią przeciw sąsiadom. To wymaga szczególnej wrażliwości i odpowiedzialności z naszej strony" - podkreślił Tusk podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu.Ostrzegł, że na świecie narasta krytyka pod adresem Unii Europejskiej za reakcję w obliczu kryzysu związanego z napływem uchodźców. "Nasze wewnętrzne spory i wzajemne obwinianie się tylko pomagają naszym przeciwnikom. Niemal każdy w UE dołączył do chóru krytyków, a tylko nieliczni bronili jej dobrego imienia. W Organizacji Narodów Zjednoczonych można było wręcz odnieść wrażenie, że Europa jest najgorszym miejscem dla uchodźców. Proszę mi uwierzyć, że czułem się tam izolowany, gdy broniłem reputacji Europy, próbując przekonywać, że prawda o Europie jest zupełnie inna" - mówił Tusk. "Nie pozwólmy, by Europa stała się kozłem ofiarnym" - apelował. W opinii Tuska zwycięstwo reżimu Baszara el-Asada w konflikcie w Syrii, które z uwagi na zaangażowanie Rosji i Iraku staje się bardziej prawdopodobne, wywoła kolejną falę migracji. Taką samą ocenę sytuacji ma - jak powiedział szef RE - prezydent Turcji Tayyip Recep Erdogan, który ostrzegł, że z Syrii może uciec kolejne 3 mln ludzi.