Na początku opublikowanego w czwartek nagrania wideo lider PO Donald Tusk pokazał banknot 50 euro. - Na nasze to będzie mniej więcej trochę ponad 200 zł - powiedział. Następnie obok przewodniczącego Platformy pojawiła się paleta z banknotami. - Na tej palecie jest 18 mln euro. Wyobraźcie sobie 3222 takie palety. One wypełniają cały stadion. Dlaczego o tym mówię? Bo te palety to jest 58 mld euro. To właśnie takie pieniądze, trudne przecież do wyobrażenia, czekają na Polskę i Polaków w Europie - wskazał. - Od pół roku te pieniądze powinny płynąć do waszych firm, waszych budżetów rodzinnych. Jedyny powód, dla którego po te pieniądze nie możecie sięgnąć, to rząd PiS i ich kompletnie niezrozumiały upór - powiedział lider PO.Jak dodał, ostatnio niektórzy z liderów Zjednoczonej Prawicy - m.in. Adam Bielan i Zbigniew Ziobro - "wprost powiedzieli, że Polska powinna być może zrezygnować z tych pieniędzy i wycofać się z tego funduszu". - Ich być może na to stać, ale polskich rodzin i polskich firm nie stać na takie idiotyzmy. To jest nie do zrozumienia. To nie są patrioci, to są idioci - powiedział Donald Tusk. Na wideo Donalda Tuska odpowiedział poseł Lewicy Maciej Gdula. "Zgoda, odwracanie się od takich pieniędzy to głupota. Dlatego Lewica głosowała w Sejmie za Funduszem Odbudowy. Byli tacy, którzy radzili, żeby go zablokować. Mądre to nie było. Teraz trzeba zrobić wszystko, żeby te środki trafiły do Polski!" - wskazał. "Chodzi o tych, którzy nie zagłosowali za Funduszem Odbudowy?" - zapytał z kolei wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. "Fundusz Odbudowy to nie darowizna. To kredyt. A te palety co Pan Tusk pokazuje, jego koledzy z UE Polsce blokują by mógł robić kampanię polityczną" - napisał wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. "W chwili zagrożenia ze strony Rosji, gdy Rząd RP we współpracy z innymi potęgami świata umacnia nasze bezpieczeństwo i buduje pozycję lidera naszej części Europy, kosztem Niemiec - jak z pudełka wyskakuje D. Tusk, uderzając właśnie w polskie władze. Zlecenie przyszło? Obrzydliwe" - skomentował sekretarz stanu w KPRM Adam Andruszkiewicz. "W żenującym spocie Tuska z paletami brakuje mi informacji, że to jego koledzy z UE blokują pieniądze dla Polski bo liczą, że tym zmienią władze" - napisał poseł PiS Kazimierz Smoliński. Krajowy Plan Odbudowy nie został dotąd zaakceptowany Wszystkie kraje członkowskie musiały przygotować swoje KPO, aby otrzymać środki z unijnego Funduszu Odbudowy. Polska przedstawiła swój plan KE, jednak jak dotąd nie został on zaakceptowany. Z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. Z KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów oraz o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen postawiła pod koniec października ub.r. warunek, by w KPO znalazło się zobowiązanie polskiego rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. - Chcemy umieścić w tym planie wyraźne zobowiązanie dotyczące likwidacji Izby Dyscyplinarnej, zakończenia lub reformy reżimu dyscyplinarnego i rozpoczęcia procesu przywracania sędziów - powiedziała wówczas. Prezydencki projekt zmian w Sądzie Najwyższym Projekt zmian w ustawie o SN prezydent Andrzej Duda skierował do Sejmu na początku lutego. Projekt zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej i powstanie Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Według projektu spośród wszystkich sędziów Sądu Najwyższego, z wyjątkiem prezesów izb SN, rzeczników prasowych i dyscyplinarnych, mają zostać wylosowane 33 osoby, z których prezydent wybierze następnie na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Projekt zakłada, że sędziowie, którzy będą w składzie Izby Odpowiedzialności Zawodowej, nie opuszczają swych macierzystych izb, a sprawy z zakresu odpowiedzialności zawodowej mają nie przekraczać 50 proc. ich normalnego pensum sędziego. Prezydent mówił, że celem projektu jest m.in. danie rządowi narzędzia do zakończenia sporu z Komisją Europejską i odblokowania Krajowego Planu Odbudowy.