Według Tuska szczyt mógłby się odbyć jeszcze we wrześniu."W przypadku braku jasnego znaku solidarności i jedności wśród ministrów spraw wewnętrznych, zwołam jeszcze we wrześniu nadzwyczajną Radę Europejską w sprawie uchodźców" - poinformował Tusk, który przebywa na Cyprze. Dodał jednak, że po kontaktach z krajami członkowskimi w ostatnich dniach, obecnie ma większą nadzieję, "że jesteśmy bliżej rozwiązania opartego o konsensus i prawdziwą solidarność". W poniedziałek na nadzwyczajnym spotkaniu ministrowie spraw wewnętrznych państw UE zajmą się propozycjami Komisji Europejskiej w sprawie rozdzielenia 160 tys. uchodźców docierających do Włoch, Grecji i na Węgry. KE proponuje obowiązkowe kwoty podziału, wyliczone dla poszczególnych państw unijnych; do Polski miałoby trafić ok. 12 tys. uchodźców. Część krajów sprzeciwia się jednak narzucaniu z góry kwot uchodźców i chce dobrowolnego systemu. Do tej pory najmocniej protestowały państwa Grupy Wyszehradzkiej: Polska, Węgry, Czechy i Słowacja. Do podjęcia decyzji wystarczy kwalifikowana większość w Radzie UE, a przeciwnicy planów KE nie mają mniejszości blokującej. KE liczy, że ministrowie podejmą decyzje już w poniedziałek. "Komisja pracuje na wszystkich poziomach - politycznym i technicznym, aby ułatwić porozumienie Rady w poniedziałek" - oświadczył rzecznik Komisji Margaritis Schinas. Z Brukseli Anna Widzyk