"Możliwości Europy przyjęcia kolejnych fal uchodźców, nie zapominając o nielegalnych migrantach, są bliskie wyczerpania" - powiedział Tusk na wspólnej konferencji prasowej z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem. "Powinniśmy być realistyczni i pragmatyczni. Problemem nie są tylko uchodźcy pochodzący z takich krajów objętych wojną jak Syria (...). Mówimy o 50-70 mln ludzi, którzy musieli opuścić miejsca swego zamieszkania. Fenomen, który ma miejsce także tu, w Azji. Tylko wysiłki na skalę światową będą w stanie opanować tę sytuację" - dodał Tusk, apelując do członków G20, w tym Chin - drugiej gospodarki na świecie - o wzięcie na siebie części odpowiedzialności za tę sytuację. Unia Europejska jest podzielona w kwestii przyjmowania uchodźców. Część krajów europejskich, zwłaszcza z Europy wschodniej, uważa, że skalę kryzysu uchodźczego na tym kontynencie pogorszyła ubiegłoroczna decyzja kanclerz Angeli Merkel o otwarciu niemieckiej granicy dla tysięcy migrantów.