Donald Trump rozpoczął miesiąc od zażartowania sobie z wyborców. Na skrzynki mailowe Amerykanów trafił mail o tytule "Zawieszam swoją kampanię wyborczą...". Już po otwarciu wiadomości przekonali się, że to primaaprilisowy żart. Donald Trump: Nigdy się nie poddam "Żartowałem - szczęśliwego Prima Aprilis. Nigdy nie przestanę walczyć o naród amerykański. Nigdy się nie poddam" - napisał, cytowany przez The Independent. Jak zaznaczył, nie zamierza patrzeć, jak Joe Biden "nadal niszczy nasz wspaniały kraj". W mailu wymienił, to co nie przekonuje go w działalności politycznego konkurenta. Na liście znalazło się m.in. rekordowa inflacja czy rosnąca przestępczość w kraju. "Wszyscy wiemy, o jak ważną stawkę gramy w listopadzie" - zaznaczył. W dalszej części wiadomości poprosił 100 tys. "patriotów, by wpłacili co najmniej pięć dolarów" na jego kampanię. Wybory prezydenckie w USA. Biden kontra Trump Wybory prezydenckie w USA zostały zaplanowane na 5 listopada 2024 roku. W ostatnich dniach Quinnipiac University opublikował wyniki ogólnokrajowego sondażu, z którego wynika, że Joe Biden może liczyć na większe poparcie jeśli Amerykanie mają do wyboru obecnego i byłego prezydenta. W skali kraju zagłosowałoby na niego 48 proc. Amerykanów, głos na Donalda Trumpa zadeklarowało 45 proc. ankietowanych. Jak wynika z sondażu, jeśli Amerykanie mieliby większy wybór kandydatów - z Partii Zielonych i Niezależnych - Trump zyskałby 39 proc. poparcia, a Biden 38 proc. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!