12 czerwca doszło do historycznego szczytu w Singapurze, na którym spotkali się prezydent USA Donald Trump i przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un. Na jednym z nagrań ze szczytu, które regularnie emituje północnokoreańska telewizja, można zobaczyć zaskakujący moment, w którym Donald Trump salutuje generałowi z Korei Północnej - donosi NBC News. Prezydent USA najpierw chciał uścisnąć rękę generała, ale ten pozdrowił go, salutując. W odpowiedzi Trump również zasalutował generałowi, a dopiero później mężczyźni wymienili uścisk dłoni. Jak podkreśla NBC News, nagranie wywołało oburzenie w mediach społecznościowych i wśród weteranów. Emerytowany generał armii Paul Eaton powiedział, że "jest całkowicie niewłaściwe, aby głównodowodzący siłami zbrojnymi salutował naszym adwersarzom, szczególnie tym, którzy są odpowiedzialni za reżim terroru, morderstw i niewypowiedzianej grozy przeciw własnym obywatelom". "Gdybym był doradcą wojskowym Donalda Trumpa, powiedziałbym mu: Będą panu salutować, ale niech pan nie odpowiada im tym samym" - podkreślił z kolei pułkownik Jack Jacobs, analityk NBC News. Telewizja podkreśla, że prezydent Stanów Zjednoczonych, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, zazwyczaj salutuje amerykańskim żołnierzom, ale nie wojskowym z innych państw. Przypomnijmy, że podczas szczytu w Singapurze Korea Północna zobowiązała się do starań o "całkowitą denuklearyzację" Półwyspu Koreańskiego. Zapisano to w specjalnym dokumencie podpisanym przez Donalda Trumpa i Kim Dzong Una. USA i Korea Północna obiecały również zbudowanie "nowych relacji", które mają odzwierciedlać pragnienie "pokoju i dobrobytu" ich mieszkańców.