Pozew wystosowany przez prokurator generalną Letitię James dotyczy byłego prezydenta Donalda Trumpa, jego synów Donalda Trumpa Jr., Erica Trumpa oraz Ivanki Trump. W pozwie wymieniono też osoby związane z firmą byłego prezydenta byłego dyrektora finansowego Allena Weisselberga i Jeffa McConney'a - wieloletniego dyrektora firmy. Jak przekazało CNN "prokurator generalna Letitia James twierdzi, że oszustwo dotknęło wszystkich aspektów działalności Trumpa, w tym jego nieruchomości i pól golfowych. Według pozwu Trump Organization oszukała pożyczkodawców, ubezpieczycieli i organy podatkowe, zawyżając wartość nieruchomości za pomocą nieobiektywnych wycen". "Te akty oszustwa i wprowadzenia w błąd miały podobny charakter i zostały popełnione przez kierownictwo wyższego szczebla (...) w tym przez pana Trumpa" - stwierdza pozew. Trump Organization: Zarzuty są bezpodstawne Prokurator James stoi na stanowisku, że zarówno krajowe, jak i stanowe prawo karne mogły zostać naruszone. Dlatego skierowała sprawę do biura prokuratora oraz do Urzędu Skarbowego. Według CNN James domaga się 250 milionów, które rzekomo miały być pozyskane w nieuczciwych funduszach. Chce też stałego zakazu pełnienia funkcji dyrektorskich w firmie zarejestrowanej w Nowym Jorku dla Donalda Trumpa i trójki jego dzieci wymienionych w pozwie. Dodatkowo James stara się o unieważnienie certyfikatu korporacyjnego Trump Organization, co mogłoby skutecznie zmusić firmę do zaprzestania działalności w Nowym Jorku. Trump Organization określiła zarzuty jako "bezpodstawne" i zaprzeczyła jakoby doszło do jakichkolwiek wykroczeń. Sam były prezydent stwierdził, że James prowadzi "mściwą i samolubną wyprawę". Śledztwo trwa od trzech lat Śledztwo związane ze sprawą Trump Organization rozpoczęło się w 2015 roku po tym, jak były agent Trumpa i jego osobisty prawnik Michael Cohen zeznał przed Kongresem twierdząc, że Trump zawyżał wartość niektórych aktywów, aby uzyskać pożyczki i ubezpieczenia, zaniżając też wartość innych, by otrzymać korzyści finansowe. Z informacji CNN wynika, że Allen Weisselberg, który przez wiele lat pełnił funkcję dyrektora finansowego firmy miał przyznać się do winy i udziału w oszustwie finansowych, a w ramach umowy zgodził się zeznawać przeciwko firmie Donalda Trumpa.