Jak pisze agencja Reuters, w USA pojawiają się obawy, że Korea przygotowuje test rakiety balistycznej dalekiego zasięgu. "Dowiemy się, co to za niespodzianka i doskonale sobie z nią poradzimy" - powiedział Trump dziennikarzom w swojej posiadłości Mar-a-Lago. "Zobaczymy, co się stanie" - dodał prezydent. "Może to miły prezent. Może (Kim Dzong Un - red.) przyśle mi w prezencie piękną wazę, a nie test pocisku rakietowego?" - zażartował Trump. Na początku grudnia 2019 r. o "prezencie" mówił wiceszef północnokoreańskiego MSZ Ri Tae Song. Ri przypomniał wówczas o terminie końca roku, jaki Pjongjang wyznaczył Waszyngtonowi na zmianę jego "wrogiej polityki" i przedstawienie nowych propozycji w rokowaniach dotyczących denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Jest "całkowicie w rękach USA, jaki prezent bożonarodzeniowy dla siebie wybiorą" - podsumował wiceminister. Pjongjang domaga się zniesienia międzynarodowych sankcji nałożonych na Koreę Płn. za zbrojenia oraz wstrzymania wszystkich wspólnych ćwiczeń wojskowych USA i Korei Płd. Waszyngton żąda natomiast, aby najpierw podjęte zostały konkretne kroki w kierunku całkowitej, możliwej do zweryfikowania i nieodwracalnej denuklearyzacji Korei Płn.