Amerykański przywódca, u którego boku stał Mike Pence wskazał, że to właśnie wiceprezydent pojedzie do Polski. Jak dodał, powiadomił wcześniej o zmianie planów prezydenta Andrzeja Dudę. Trump podkreślił, że musi zostać w kraju, aby "wszystkie zasoby rządu federalnego były skoncentrowane na nadciągającym huraganie Dorian". "Wygląda na to, że (huragan) może być bardzo, rzeczywiście bardzo duży. (Do Polski) pojedzie Mike. Rozmawiałem właśnie z prezydentem Dudą i przekazałem mu najgorętsze życzenia i życzenia od Amerykanów. Naszym najważniejszym priorytetem jest bezpieczeństwo w obliczu huraganu i przełożę wyjazd do Polski na najbliższą przyszłość" - mówił prezydent. Szczerski: Trump przeprosił "Pan prezydent Trump godzinę temu zadzwonił osobiście do prezydenta Dudy i przeprosił go za zaistniałą sytuację, ale w związku z tym, że huragan, który w weekend ma uderzyć w południowe stany, może mieć rozmiary katastrofalne, uznał, że nie może opuścić Stanów Zjednoczonych, musi być na miejscu, w kraju" - poinformował w czwartek wieczorem szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Jak mówił, Trump przekazał Dudzie, że w swoim zastępstwie do Warszawy wysyła wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a. "Pan prezydent Trump przekazał także prezydentowi Dudzie, że będzie chciał w najbliższych miesiącach zrealizować tę wizytę, którą musi dziś odwołać" - dodał Szczerski. Obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej Podczas wizyty w Warszawie Donald Trump miał wziąć udział w uroczystościach związanych z 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej. Na pierwszy dzień zaplanowane było jego przemówienie. Drugi przeznaczony był m.in. na spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. Jak zapowiadał wcześniej szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski, podczas wizyty Trumpa w Polsce możliwe było podpisanie m.in. memorandum dotyczącego bezpieczeństwa wojskowego oraz porozumienia energetyczne. Prezydent USA miał odnieść się także do kwestii zniesienia wiz. W Warszawie miało także dojść do spotkania Trumpa z nowym prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Huragan Dorian Zbliżający się do wschodniego wybrzeża USA huragan Dorian osiągnął już drugą kategorię w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona - poinformowało w czwartek wieczorem czasu lokalnego Narodowe Centrum Huraganów (NHC). Wiatry wieją z prędkością 169 km/h. Gubernator Brian Kemp ogłosił w czwartek stan wyjątkowy na części terytorium Georgii. Meteorolodzy podkreślają, że siła żywiołu wciąż rośnie i Dorian najprawdopodobniej stanie się huraganem trzeciej kategorii. Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski