Przemawiając do żegnających go zwolenników Donald Trump na początku odniósł się do swojej rodziny, która towarzyszyła mu w ostatnim dniu sprawowania funkcji prezydenta. - Ludzie nie mają pojęcia jak ciężko pracuje ta rodzina. Mogliby mieć o wiele łatwiejsze życie, jednak zrobili fantastyczną robotę - stwierdził prezydent. Trump odniósł się także do swojej żony, którą nazwał kobietą pełną wdzięku, piękna i godności. Zapewnił też, że nie usunie się zupełnie w cień. - Zawsze będę za was walczyć. Będę obserwował. Będę słuchał, i mogę wam powiedzieć, że przyszłość tego kraju nigdy nie była lepsza. Życzę nowej administracji powodzenia i sukcesu. Mają podstawy do tego, by zrobić coś naprawdę spektakularnego - stwierdził prezydent. - Jesteście niewiarygodni. To wielki, wspaniały kraj i największym zaszczytem jest dla mnie to, że mogłem być waszym prezydentem - zwrócił się Donald Trump do zebranych. Oprócz ustępującego prezydenta w Joint Base Andrews głos zabrała także Melania Trump.- Bycie waszą pierwszą damą było moim największym honorem. Dziękuję za waszą miłość i wsparcie. Będziecie w moich myślach i modlitwach. Niech Bóg błogosławi was wszystkich. Niech Bóg błogosławi wasze rodziny. I niech Bóg błogosławi ten piękny naród. Dziękuję - powiedziała Melania Trump. O godz. 17:00 na antenie Polsat News rozpocznie się wydanie specjalne związane z zaprzysiężeniem Joe Bidena, które poprowadzi Jan Mikruta. Od godz. 22:30 do północy zapraszamy na specjalne wydanie programu "Dzień na świecie". Transmisja z zaprzysiężenia kolejnego prezydenta USA również na głównej stronie Interii.