Polityk został wybrany przez aklamację. "Oczywistym było, że to głosowanie dotyczy państwa, które ma objąć stanowisko wiceprzewodniczącego a nie osoby. A więc było to poparcie dla Polski a nie dla mnie jako parlamentarzysty" - skomentował swój wybór Dominik Tarczyński w rozmowie z TVP Info."Cieszę się, że wśród tych 47 państw i w grupie konserwatystów Polska została zauważona i otrzymaliśmy stanowisko wiceprzewodniczącego. To symboliczne, ale ważne i realne poparcie dla Polski, dla polityki, którą w Europie prowadzimy. To jest potwierdzenie tego, że kłamliwe są tezy, że Polska jest izolowana, nie ma sojuszników, że jest niezauważalna" - mówił."Polska teraz jest głosem, który jest zauważalny i doceniany" - podkreślił Tarczyński. Europejscy Konserwatyści to trzecia co do wielkości grupa polityczna w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy.