Rzecznik miejscowych talibów Muslim Khan powiedział agencji Reutera, że dowódca Talibanu wydał swym bojownikom rozkaz opuszczenia okręgu. Khan jest rzecznikiem ekstremistów, kontrolujących pakistańską Dolinę Swat a pozostających pod dowództwem "komendanta" Fazlullaha. Rano w piątek rząd Pakistanu zwrócił się z "ostatecznym apelem" do sił Fazlullaha, domagając się by wróciły na teren kontrolowanej przez talibów doliny, opuszczając zajęty okręg. Wcześniej talibowie zaatakowali konwój armii, udający się do Buner. Zginął jeden pakistański policjant. Położony na północnym zachodzie Pakistanu Bunek graniczy z rządzoną przez ekstremistów islamskich doliną Swat, gdzie na mocy lutowego porozumienia z rządem pakistańscy talibowie wprowadzają prawo muzułmańskie. W ostatnich tygodniach jednakże podjęli - mimo obowiązującego rozejmu - próby opanowania kolejnych obszarów, graniczących z doliną, w tym okręgu Buner, posuwając się w kierunku samej stolicy kraju. W czwartek w Buner doszło do spotkania dowódców talibskich z miejscową starszyzną plemienną. Według źródeł w Islamabadzie, talibowie poszli na pewne ustępstwa, jednakże nie wycofali swych oddziałów z Buner, a przeciwnie ustanowili tu swoją nową bazę. Według niepotwierdzonych źródeł, weszli też do innego sąsiadującego z doliną Swat regionu - okręgu Shangla. Talibowie nie kryją, iż ich celem jest doprowadzenie do uznania szariatu w całym kraju.