Dokumentację złożył postulator procesu ksiądz Sławomir Oder. Szczegóły tego niewytłumaczalnego z medycznego punktu widzenia uzdrowienia nie są znane, gdyż pracom towarzyszy całkowita dyskrecja, a zaangażowane w nie osoby mają obowiązek zachowania milczenia. Przypadek ten był tematem rozmowy metropolity krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza z prefektem kongregacji kardynałem Angelo Amato pod koniec stycznia w Rzymie. Jak wiadomo osobistemu sekretarzowi polskiego papieża zależy na jak najszybszej kanonizacji. Teraz w kongregacji zostanie dokonana ocena zaprezentowanego sygnału o możliwym cudownym uzdrowieniu i zapadnie decyzja, czy spełnia on wszystkie wymagane kryteria, by mogła się nim zająć komisja lekarzy. W dalszej kolejności, gdyby przypadek został zaakceptowany, trafi do komisji teologów i kardynałów. Teoretycznie, jak zauważa watykanista Andrea Tornielli, abdykacja Benedykta XVI nie powinna opóźnić procesu kanonizacyjnego Jana Pawła II. Na razie watykańska kongregacja pracuje normalnie, przynajmniej do daty ustąpienia papieża, czyli 28 lutego. Być może spowolnienia należy spodziewać się w czasie konklawe i na początku pontyfikatu nowego papieża. W związku z zaistniałą sytuacją trudno przewidzieć, kiedy proces może się zakończyć i kiedy może dojść do kanonizacji. Nikt nie podaje nawet przybliżonych terminów.