Decyzję ogłosił szef MSW Roberto Maroni po nadzwyczajnej naradzie, zwołanej w trybie pilnym dzień po masakrze, do jakiej doszło w miejscowości Castelvolturno. Zostało tam zastrzelonych sześciu afrykańskich imigrantów. Niemal w tym samym czasie w pobliskim miasteczku zamordowano właściciela salonu gry - Włocha. Wszystko wskazuje na to, że za tymi zbrodniami stała kamorra. W reakcji na zbrodnię w Castelvolturno w piątek doszło do rewolty imigrantów z Afryki, którzy wszczęli walki uliczne w obronie dobrego imienia zamordowanych. Śledczy nie wykluczają, że padli oni ofiarami mafijnej wojny o kontrolę nad handlem narkotykami.