Stingery weszły do użytku w 1981 roku. Przed piętnastu laty zostały wycofane z listy wyposażenia. Amerykańskie siły lądowe rozpoczęły intensywne szkolenie żołnierzy w użyciu pocisków FIM-92 Stinger - podał w czwartek na swym portalu prestiżowe pismo "Jane's Defence Weekly". Pocisk typu Stinger jest zaliczany do lekkich - waży ok. 10 kg, razem z wyrzutnią ok. 15 kg. Szkoleniami zostaną wkrótce objęci żołnierze amerykańscy stacjonujący w bazie piechoty w Grafenwoehr w Bawarii - pisze "Jane's Defence Weekly". Decyzja o ponownym wyposażeniu sił lądowych w Stingery jest odpowiedzią na wnioski, jakie wyciągnięto z analiz rosyjskiej taktyki militarnej na wschodzie Ukrainy. Wynika ona również z coraz ważniejszej roli, jaką w arsenałach sił powietrznych nie tylko Rosji, ale także Chin i Iranu odgrywają samoloty bezzałogowe, czyli drony. "Toczący się obecnie konflikt rosyjsko-ukraiński jest przykładem transformacji wojsk rosyjskich i powoduje konieczność zapewnienia obrony przeciwlotniczej bliskiego zasięgu naszym jednostkom" - stwierdził generał brygady Randall McIntire, komendant Szkoły Artylerii Obrony Przeciwlotniczej Sił Lądowych w notatce służbowej cytowanej przez portal Military Times. Gen. McIntire wskazał, że "użycie dronów jest coraz częstsze i ma rosnące znaczenie w działaniach obu stron konfliktu rosyjsko-ukraińskiego". Stingery weszły na wyposażenia amerykańskich sił lądowych na początku lat 80. Prawdziwą karierę zrobiły jednak pod koniec tamtej dekady, kiedy to zostały dostarczone potajemnie przez CIA afgańskiej partyzantce antykomunistycznej - mudżahedinom. Po raz pierwszy pociski te zostały użyte we wrześniu 1986 r., kiedy mudżahedinom prowadzonym przez agentów Centralnej Agencji Wywiadowczej udało się w okolicach bazy w Dżalalabadzie zestrzelić za pomocą trzech pocisków FIM-92 Stinger dwa sowieckie helikoptery szturmowe Mi-24. Wkrótce potem Stingery pozwoliły położyć kres całkowitej, niczym nieograniczanej dominacji sowieckiego lotnictwa w przestrzeni powietrznej Afganistanu. Pociski FIM-92 Stinger są produkowane głównie przez amerykańskie zakłady zbrojeniowe Raytheon Missile Systems Company oraz na licencji w Niemczech przez EADS (European Aeronautic Defence and Space Company) i w Turcji przez firmę Roketsan. Znajdują się one obecnie na wyposażeniu sił zbrojny 29. państw świata. Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski