Do ataku miało dojść wcześniej w tym tygodniu. Wystrzelone z samolotów pociski rakietowe uderzyły w budynek w zachodniej części miasta. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że prawdopodobnym celem ataku był jeden z dowódców dżihadystów, Harbi Abdel Kader. Jednak w chwili wybuchu nie było go w mieszkaniu. Eksplozja zniszczyła budynek, w którym zginęła rodzina - relacjonował agencji Reutera jeden z mieszkańców miasta. Jak szacuje organizacja zajmująca się liczeniem cywilnych ofiar konfliktu - Iraq Body Count (IBC) w nalocie zginęło 21-25 cywilów. Zachodnia część miasta jest w całości kontrolowana przez dżihadystów. Ofensywa mająca na celu odbicie z rąk IS Mosulu rozpoczęła się 17 października 2016 roku. To największa operacja zbrojna w Iraku od opuszczenia w 2011 roku kraju przez wojska amerykańskie. Szacuje się, że miasta, opanowanego przez IS w 2014 roku, broni 5-6 tys. bojowników Państwa Islamskiego.