W czwartym dniu poszukiwania ofiar lawin błotnych w południowej Kalifornii pracownicy służb ratowniczych znaleźli ciało 87-letniego mężczyzny w jego domu - podały miejscowe władze. Górzysty rejon, w którym domy ma wielu celebrytów (m.in. Oprah Winfrey), został wcześniej pozbawiony roślinności przez pożary. Ułatwiło to zejście lawin, bowiem to głównie roślinność zatrzymuje i wchłania wodę. Masy błota, miejscami nawet o grubości 1,5 metra, wyrywały domy z fundamentów. Odcięte zostały drogi dojazdowe do wielu miejscowości, w tym autostrada nr 101, która ma być otwarta dopiero w poniedziałek. We wtorek jeden z ratowników uratował 2-letnią dziewczynkę, którą wyciągnął z błota i gruzów zawalonego domu. "Nie wiem, jak to dziecko przeżyło" - powiedział miejscowemu dziennikowi "Santa Barbara Independent". Opowiadał, że jego własny dom w miejscowości Montecito zawalił się pod naporem zwałów ziemi "po godzinie intensywnego deszczu". Do ratowania ludzi z zagrożonych terenów wykorzystano helikoptery. Zarządzono ewakuację ok. 7 tysięcy mieszkańców.