- Prezes powiedział Kurskiemu, że może otwierać biura tylko na Warmii i Mazurach, bo stamtąd kandydował. I że nie wolno mu zakładać filii tych biur na Pomorzu - twierdzi informator "Rz" związany z władzami PiS. Oficjalnym powodem zakazu ma być "regionalizacja". Ale zdaniem informatorów "Rz" chodzi też o osłabienie pozycji "pomorskiego barona". Asystent Jacka Kurskiego Marcin Szczudło twierdzi, że europoseł filię w Gdańsku jednak otworzy.