- To kwestia dni lub tygodni, maksymalnie - powiedział Reynders, zapytany, kiedy KE użyje mechanizmu warunkowości. Mówiąc o Polsce, dodał: "na razie staramy się zebrać jak najsolidniejsze dossier, żeby zareagować". Mechanizm warunkowości W grudniu 2020 roku liderzy krajów UE porozumieli się w sprawie wieloletniego budżetu Wspólnoty, funduszu odbudowy (RRF) oraz mechanizmu warunkowości. Ma on być wykorzystywany do ochrony budżetu Unii w przypadku naruszenia praworządności w państwach członkowskich. Jego zaskarżenie zapowiedzieli wówczas szefowie rządów Polski i Węgier, Mateusz Morawiecki i Viktor Orban. Skarga trafiła do Trybunału Sprawiedliwości UE 11 marca 2021 roku. Rozporządzenie weszło co prawda w życie 1 stycznia 2021 roku, jednak w ramach nowych przepisów nie zaproponowano żadnych instrumentów. Rada Europejska zwróciła się do Komisji Europejskiej o opracowanie wytycznych dotyczących stosowania mechanizmu i zastrzegła, że będzie on mógł zostać uruchomiony dopiero po przyjęciu tych wytycznych. Do tej pory nie zostały one jednak przyjęte. Nie wiadomo, kiedy wyrok TSUE Pod koniec września br. rzecznik KE ds. budżetowych Balazs Ujvari poinformował, że "Komisja (...) weźmie pod uwagę orzeczenie Trybunału" przy stosowaniu mechanizmu i finalizacji wytycznych. Dodał on również, że Komisja od początku roku prowadzi dogłębną ocenę potencjalnych spraw, a pierwsze powiadomienia zostaną wysłane do zainteresowanych państw członkowskich "w nadchodzących tygodniach". Na razie nie wiadomo, kiedy TSUE ogłosi wyrok w tej sprawie. Publikację opinii rzecznika generalnego Trybunału zaplanowano na 2 grudnia. Komentatorzy wychodzą z założenia, że werdyktu nie należy się spodziewać przed nowym rokiem.