Dwie młode kobiety (19 i 21 lat) w pobliżu Moehnesee koło Soest (Westfalia) siedząc w samochodzie pryskały się dezodorantem, po czym młodsza z nich zapaliła papierosa. W tym momencie doszło do zapalenia się mieszanki aerozolu z powietrzem i wybuchu. W samochodzie pękły wszystkie szyby. Idealny skład mieszanki Obydwie kobiety z poparzeniami trafiły do szpitala. 19-latkę umieszczono w specjalistycznej klinice w Bochum. Obrażenia nie stanowią jednak bezpośredniego zagrożenia życia, zaznaczył rzecznik policji w Soest. - Rozpylony dezodorant i powietrze utworzyły mieszankę zapalną - wyjaśnił policjant. Przypuszczalnie w tym momencie ta mieszanka miała optymalny skład, by doszło do eksplozji. Za mało gazu nie inicjuje wybuchu, kiedy jest go za dużo, też nie ma żadnej reakcji.Eksplozję w samochodzie było słychać z daleka; jej siła musiała być ogromna, bo samochód nadaje się jedynie na złom.dpa / Małgorzata Matzke, Redakcja Polska Deutsche Welle