Dezerter chciał obrabować mieszkania w miejscowości Helong, położonej przy granicy Chin z Koreą Północną. Podczas włamania zabił czterech Chińczyków oraz ranił jedną osobę. Mężczyznę ujęto w wyniku pościgu. O zdarzeniu do tej pory nie informowały chińskie władze ani też media. Południowokoreańska agencja prasowa Yonhap pisze o zdarzeniu w depeszy z miejscowości Shenyang, powołując się na miejscowe źródła. Z informacji Yonhap wynika, że Chiny konsultowały się już z Koreą Północną. Podjęto decyzję, aby zdarzenia nie upubliczniać. Dezercja północnokoreańskich żołnierzy nie należy do rzadkości. W grudniu 2013 doszło do podobnej sytuacji, kiedy żołnierz z Korei Północnej przedostał się do Chin z zamiarem dokonania kradzieży. Zginęła wówczas para Chińczyków.