Zdarzało się, że dochodziło do bijatyk o podział łupów. Wiatr przeniósł cześć kopert aż nad przygraniczne pakistańskie miasto Czaman. Do tej pory Amerykanie zrzucali ulotki ośmieszające przywódcę Talibów mułłę Omara i twórcę Al-Kaidy Osamę bin Ladena, lub też oferujące wysokie nagrody za ich schwytanie. Tym razem w kopertach nie było żadnych ulotek. 200 dolarów stanowi równowartość kilku miesięcznych pensji afgańskiego urzędnika.