Steinmeier zamierzał udać się samolotem ze stolicy Libanu, Bejrutu, najkrótszą drogą do Ammanu w Jordanii. Władze Izraela, poirytowane tym, że w programie podróży niemieckiego polityka nie ma wizyty w ich kraju, nie wydały zgody na przelot maszyny. Steinmeier musiał wybrać dłuższą o ok. 600 kilometrów drogę okrężną nad Cyprem. Niemiecki MSZ nie protestował - zauważa "Der Spiegel". Steinmeier złoży wizytę w Izraelu w ten weekend. Niemcy i Izrael obchodziły 12 maja 50. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych. Kanclerz Angela Merkel oświadczyła w 2008 roku, że bezpieczeństwo Izraela jest elementem niemieckiej racji stanu. W ostatnim czasie politycy niemieccy krytykują jednak coraz częściej izraelską politykę wobec Palestyńczyków, szczególnie budowę żydowskich osiedli oraz brak zgody na powstanie państwa palestyńskiego.