"Wycofanie wojska z Syrii i zapowiedź dużej redukcji amerykańskich żołnierzy w Afganistanie powinny uzmysłowić wszystkim, którzy mieli jeszcze jakieś złudzenia, że USA przestały być solidnym partnerem" - czytamy w głównym komentarzu opublikowanym w najnowszym wydaniu tygodnika. "Nie ma żadnej gwarancji, że chimeryczny prezydent nie podejmie nagle decyzji o wycofaniu swoich żołnierzy z Polski. Być może nastąpi to po rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem, który zapewni go, że nie musi się troszczyć o Polskę - tak jak po rozmowie z prezydentem Turcji Trump wydał rozkaz wycofania wojska z Syrii" - pisze autorka komentarza Christiane Hoffmann. Trump dawał wielokrotnie do zrozumienia, że ma za nic sojusze i porozumienia, a szczególnie NATO. Gwarancja bezpieczeństwa NATO nie zasługuje już na to miano i jest już tylko "mglistą nadzieją" - ocenia komentatorka. Niemiecki rząd unika dyskusji "Der Spiegel" krytykuje niemiecki rząd, że w tej niebezpiecznej sytuacji unika dyskusji nad przyszłością bezpieczeństwa kraju. "Najwyższy czas, by nazwać po imieniu zagrożenia, które wynikają z rozpadu sojuszów i struktur, które dotychczas zapewniały nam bezpieczeństwo" - pisze Hoffmann. Dwustronne porozumienia między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, jak choćby układ o likwidacji pocisków średniego zasięgu, przestały działać, ponieważ obie strony nie chcą ich przestrzegać. W świecie wielobiegunowym umowy bilateralne i tak tracą na znaczeniu - czytamy w "Spieglu". "Bezpieczeństwo Niemiec i Europy uległo dramatycznemu pogorszeniu, a my przyglądamy się temu z zastanawiającą beztroską" - pisze Hoffmann. Katastrofa? Niekoniecznie Jej zdaniem niemieccy politycy powinni jak najszybciej rozpocząć debatę o systemie bezpieczeństwa po wycofaniu się Ameryki. "Ile chcemy wydać pieniędzy i ile suwerenności gotowi jesteśmy oddać, by stworzyć system obrony, który może być tylko europejski?" - pyta autorka komentarza. "Upadek światowego ładu nie musi prowadzić do katastrofy" - cytuje "Spiegel" amerykańskiego dyplomatę Richarda Haasa. Aby zapobiec chaosowi i nieszczęściu musimy jednak wreszcie uznać, że starego porządku nie uda się przywrócić, a wszelkie próby odbudowania go skazane są na niepowodzenie - stwierdza w konkluzji Christiane Hoffmann. Redakcja Polska "Deutsche Welle"