Deputowani Hamasu nadal w areszcie
Izraelski sąd wojskowy nie zgodził się w poniedziałek na zwolnienie za kaucją grupy deputowanych do palestyńskiego parlamentu z radykalnego ugrupowania Hamas, orzekając, iż muszą pozostać w areszcie do czasu zakończenia postępowania przeciwko nim.
Na początku bieżącego miesiąca izraelski sąd wojskowy zgodził się na zwolnienie zatrzymanych za kaucją, od czego wojskowa prokuratura natychmiast się odwołała.
"Państwo Izrael ma prawo bronić się przed terrorem. Nie pozwolimy, by terror trwał nadal" - głosi orzeczenie sądu odwoławczego, zabraniające zwalniania zatrzymanych.
Wojskowa prokuratura zarzuca 21 aresztowanym działaczom Hamasu przynależność do "ugrupowania terrorystycznego" i stwarzanie zagrożenia dla bezpieczeństwa Izraela.
Hamas, którego program polityczny obejmuje likwidację państwa Izrael, wygrał w styczniu bieżącego roku wybory do parlamentu palestyńskiego i w marcu utworzył własny rząd.
Zamieszkali na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu Jordanu Palestyńczycy podlegają izraelskiemu wojskowemu wymiarowi sprawiedliwości.
- Hamas pozostaje organizacją terrorystyczną i nic nie przeszkodzi w stawianiu członków organizacji terrorystycznych przed sądem - powiedział major Maurice Hirsch, zastępca szefa prokuratury wojskowej na Zachodnim Brzegu. Dodał, iż postępowanie karne przeciwko zatrzymanym członkom Hamasu to "kwestia miesięcy".
INTERIA.PL/PAP