Jak podaje Associated Press, manifestanci w poniedziałek wieczorem zgromadzili się w Parku Civic Center w odległości około półtora kilometra od miejsca konwencji, zamierzając udać się do budynku Pepsi Center, gdzie zgromadzili się Demokraci. Policja użyła pałek i gazu pieprzowego by rozpędzić manifestantów. Cytowany przez agencję AP jeden z demonstrantów twierdzi, że użyto także kul kauczukowych. Zatrzymano - według nieoficjalnych informacji - około dwudziestu osób. Demonstranci, prowadzący akcje protestacyjne w Denver od trzech dni, występują przeciwko wojnom oraz dewastowaniu środowiska naturalnego. Przewodzi protestom poruszający się na wózku inwalidzkim weteran wojny wietnamskiej, znany pacyfista i obrońca środowiska Ron Kovic. W związku z konwencją, do Denver ściągnięto dodatkowe siły policyjne i oddziały Gwardii Narodowej. Ulice wokół hali Pepsi Center są silnie strzeżone posterunkami i zaporami. Nad miastem latają helikoptery. Służby porządkowe mają zapobiec zamachom terrorystycznym, ale także zakłócaniu obrad zjazdu Demokratów przez demonstrantów. Na wtorek lewicowi Demokraci zapowiedzieli wielotysięczną demonstrację w centrum Denver na rzecz powszechnych ubezpieczeń medycznych. Konwencja Partii Demokratycznej ma oficjalnie zatwierdzić Baracka Obamę jako kandydata ugrupowania w listopadowych wyborach prezydenckich w USA.