W tym roku pogoda nie dopisała uczestnikom pierwszomajowego przemarszu. Deszcz, silny wiatr i chłód sprawiły, że większość osób zaraz po demonstracji opuszczała place przylegające do murów Kremla. Jednak, jak podkreślają rosyjskie media, wśród demonstrantów panowała radosna, świąteczna atmosfera. - 1 maja, odkąd pamiętam tak, jak 9 maja, traktujemy jako nasze najważniejsze święta - opowiadają ludzie, którzy wzięli udział w przemarszu. W trakcie pierwszomajowego pochodu wznoszono między innymi hasła odnoszące się do kryzysu ukraińskiego, 70 rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami, a także krytykowano zachodnich polityków za rzekome fałszowanie historii. Podobne demonstracje odbywają się w większości rosyjskich miast. Według różnych źródeł, już wzięło w nich udział ponad 2 miliony Rosjan.