Poinformował o tym brytyjski minister obrony Des Browne, występując w telewizji Sky News. Parlament Gruzji wprowadził w sobotę stan wojenny na terenie całego kraju w związku z agresją ze strony Rosji. Rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew poinformował, że jedynym wyjściem z kryzysu w Osetii Południowej jest wycofanie wojsk gruzińskich z tej separatystycznej republiki. Prezydent USA George W. Bush ostrzegł przed eskalacją kryzysu i podkreślił, że integralność terytorialna Gruzji musi być respektowana. Prezydenci Polski, Litwy, Łotwy i Estonii potępili we wspólnej deklaracji "działania rosyjskich sił zbrojnych wymierzone przeciwko suwerennemu i niepodległemu państwu gruzińskiemu". W poniedziałek może dojść do spotkanie szefów dyplomacji państw UE w sprawie kryzysu w Gruzji.